29 gru 2010

Ciąg dalszy bajki o "wilkach i baranach" w wydaniu opolskim.


Opolski ZOZ w kontekście reform min. Kopacz.

Godzina 13.15 Opolski ZOZ "ZWM Malinka" .

Rejestr Usług Medycznych (RUM) w Opolu. Koniec roku , 29 - grudzień 2010 w jednym z opolskich ZOZ-ów , Opole "Malinka" , kolejka po Książeczki RUM-owskie."

Jak wiemy to tutaj zjeżdżają się z terenu niemalże całego Opola pacjenci objęci ubezpieczeniem zdrowotnym. Tu właśnie drukowane są tzw "książeczki RUM-owskie" a także to co najważniejsze czyli książeczki zawierające "recepty". Tak się złożyło , pewnie nieszczęśliwie że wspomniana "reformatorka" postanowiła wraz z końcem tego roku dołożyć kolejny klocek do owej reformy , tym razem zmieniając kody drukowane na receptach na inne oznaczone nowym symbolem bodajże [08] . Proszę zatem wybaczyć że nie podejmuje się wytłumaczenia co właściwie to spowoduje , tym bardziej jakie powiedzmy zyski przyniesie to nam społeczeństwu. To zbyt zawiłe i dotyczy tak naprawdę zmiany pewnych procedur rozliczeniowych pomiędzy aptekami a ZOZ-ami , tak regionalnymi jak i centralnymi . Wszystko to zapewne oprze się o Min. Zdrowia.

Dość że kolejki na powrót zaczynają przypominać te po pomarańcze czy banany jakie tworzyły się tuż przed Świętami Bożego Narodzenia , Nowym Rokiem czy też świętami Wielkanocnymi w pamiętnych latach 80-tych czyli czasach głębokiego PRL-u.



Tak sie złożyło że upust swego niezadowolenia zaprezentował tez jeden z tych "młodych , wykształconych z wielkich miast" , głosujących jak myślicie na kogo ..? Jakież wielkie zdziwienie się pojawiło w jego oczach , gdy miast współczucia ze strony "kolejkowiczów" , usłyszał słowa gorzkiej prawdy . Miast solidarnego poparcia , dał się słyszeć głos którego w najmniejszym stopniu pewnie się nie spodziewał. Ano usłyszał , usłyszał ..aż mu "kopara" opadła . Chłopak zwątpił i zaniemógł.

W zakończeniu swego wywodu , nasz rozmówca , czyli jeden z wielu spośród stojących w kolejce, tej na dworze oczywiście, w kilku zdaniach "podsumował" owe szczególne zaangażowanie się całego tego pokolenia , które reprezentuje ów "młody - gniewny" osobnik, wymachujący plikiem starych książeczek RUM-owskich , przy okazji złorzecząc pod adresem oczywiście obecnego rządu . Pewnie "młodzian" zapomniał na ten moment , że to dzięki takim jak on sam i jego środowiska głosom , doszło do przejęcia władzy w POlsce po 2007 roku , przez PO i wspierający ją biznes . Wszystko to co później się zadziało jest logiczną konsekwencją tego wyboru.



Masz rozmówca życzył owemu "młodzieńcowi" na koniec by doczekał takich "czasów" , które pozwolą mu w pełni zrozumieć cały ten przewrotny mechanizm socjotechniczny jakim na co dzień są ogłupiani tacy jak on i jemu podobni. Muszę przyznać że przysłuchując się całej tej rozmowie , doszedłem do jednego , chyba najważniejszego wniosku . Do tych osobników pozbawionych w większości przypadków instynktu samozachowawczego , nie dociera tak naprawdę żadna inna nauka jak tylko ta poprzez "doznania" empiryczne , czyli bezpośrednio odczuwane na "własnej skórze". Jak dla mnie to nie ma tego złego co na dobre nie wyjdzie ..Cisną mi się na język i cięższego kalibru życzenia ale postanowiłem ugryźć się w język , miast dokładać oliwy do ognia .



Kończąc nieco przydługą notatkę chciałbym nam wszystkim życzyć więcej rozwagi na przyszłość w podejmowaniu ważkich decyzji. Należy więc przede wszystkim pamiętać o tym że "demokracja" jako system sprawowania władzy wymaga od każdego wyborcy niemałej świadomości politycznej . W praktyce okazuje się bowiem że procedury są tak zawiłe , tak mało czytelne że większość postanowiła najzwyklej w świecie wszelkie głosowania zbojkotować , ci zaś , którzy decydują się na udział w takich "imprezach" robią to w znakomitej większości na "wyczucie" czyli kierując się kolorem krawata czy ładną aparycją itd. Świadomych zaś wyborców jest jak na lekarstwo.



Stąd i wniosek jaki wypływa z takiej obserwacji jest mocno zatrważający . Mianowicie tak sprawowana demokracja przypomina raczej "rządy krwiożerczych wilków nad mało świadomymi swego tragicznego losu baranami".


"Andruch" /Klub GP w Opolu/
http://andruch.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz