3 lis 2009

PROJEKT BLUE BEAM - (Projekt Niebieskiego Promienia)



PROJEKT BLUE BEAM - (Projekt Niebieskiego Promienia)

Istnieje ciekawa konspiracyjno-spiskowa teoria, że w połowie lat 90' wokół firmy INTEL, w środowiskach wojskowych, informatycznych i naukowych opracowano Projekt BLUE BEAM. Rząd USA lub precyzując tzw. rząd cieni (w skład którego wchodzą wybrani wysocy rangą urzędnicy i wojskowi) stworzył broń, która nie tyle jest groźna dla ludzkiej fizyczności, ale stanowi zagrożenie dla ludzkiego umysłu. Projekt BLUE BEAM stanowi jeden z programów, który może mieć poważny wpływ na wartości moralne konkretnej osoby i na jej zdrowie psychiczne.



Projekt BLUE BEAM jest specjalnym programem, który jest powiązany z innym programem HAARP prowadzonym na Alasce. HAARP jest programem, który w dużym uproszczeniu wystrzeliwuje wiązki wysokoenergetyczne (technologia Nikoli Tesli), które dosłownie doprowadzają do zagotowania wyższych warstw naszej atmosfery. Jednym z wielu możliwych zastosowań tej technologi jest zdolność do projekcji obrazów w olbrzymiej skali na niebie. Projekt BLUE BEAM ma być programem wykorzystującym obrazy o charakterze religijnym do stworzenia holograficznej prezentacji na niewyobrażalną wręcz skalę. Forma holografii przypominać może telewizję dostarczającą wrażeń wizualnych, bez potrzeby wykorzystywania jakiegokolwiek odbiornika tak, iż każdy może wziąć udział w "przedstawieniu".

To co zdumiewa bardziej to fakt, że technika ta ma wykorzystywać sygnały, które mają bezpośredni wpływ na ludzki umysł w taki sposób, że nawet osoby niewidome będą mogły "zobaczyć" hologram.

Czyż nie brzmi to jak szaleństwo? Ale to jeszcze nie wszystko. W ramach projektu BLUE BEAM możliwe ma być przesyłanie dźwięku prosto do głowy człowieka, w procesie, w którym nasze uszy nie biorą udziału. Dźwięk ma docierać bezpośrednio do mózgu w postaci impulsów elektrycznych. Przy wykorzystaniu super komputerów i technologii satelitarnej, program ten pozwoli na interakcję z ludzkim umysłem na olbrzymią skalę sprawiając, że ludzie usłyszą w sobie "głos Boga" i zobaczą go ponad swoimi głowami na niebie. Teraz brzmi to jak zupełna niedorzeczność...

Neurofonia

Tematyka neurofonii jest obecnie mało znana, choć zjawisko to udokumentowano a sam proces opatentowano już w roku 1968. Neurofonia pozwala na wykorzystanie zupełnie innego kanału w procesie dostarczania informacji do ludzkiego mózgu. Znane nam zjawisko słuchu polega na stymulacji ucha środkowego poprzez wibracje. Kiedy głos dociera do ucha środkowego wibracje zamieniane są na impulsy nerwowe przy wykorzystaniu tzw. narządu Cortiego. Impulsy te docierają następnie do ośrodka nerwowego w naszym mózgu, który odpowiada za słuch. Tak w skrócie wygląda proces "odbierania fal dźwiękowych". Neurofonia pomija ten kanał całkowicie.

W 1958 roku, Dr. Flanagan - ówcześnie w wieku 14 lat, wynalazł transmiter radiowy, który wykorzystywał ludzki mózg jako odbiornik. Urządzenie transmitowało sygnały akustyczne prosto do mózgu - przesyłając fale radiowe z pominięciem normalnej drogi tj. ucha środkowego. Kiedy Dr. Flanagan chciał opatentować swoje urządzenie odmówiono mu, uznając wynalazek za przeczący znanej nauce. Mimo to, Dr. Flanagan walczył o swoje prawo do patentu i udało mu się to kilkanaście lat później. W drodze do patentu, magazyn LIFE opublikował obszerny artykuł na temat Neurofonu (tak nazwano urządzenie) nazywając wtedy Flanagan'a jednym z dziesięciu największych naukowców Stanów Zjednoczonych. W ostatecznym kroku desperacji Flanagan zademonstrował publicznie działanie swojego urządzenia. Głuchy mężczyzna po raz pierwszy od 15 lat usłyszał muzykę, co doprowadziło go do łez - patent w końcu został przyznany. Patent Neurofonu nosi numer 3,393,279 i pochodzi z dnia 16 lica 1968 roku. [Szczegółowe informacje o wynalazku można znaleźć na stronie: [http://www.netti.fi/~makako/mind/neurop.htm]]

Zjawisko channelingu

Istnieje także pewna teoria alternatywna wobec zjawiska tzw. channelingu, którą warto bez wątpienia rozważyć. Zanotowano, że w ostatnich latach wzrasta liczba tzw. channelingowców tj. osób, które rzekomo potrafią odbierać przekazy od innych (czy to fizycznych czy niefizycznych) bytów. Osobliwym jest fakt, jak podobne do siebie są wszystkie te przekazy i o czym tak naprawdę traktują. Możemy zadać sobie pytanie - czy może istnieć jedno źródło tych wszystkich przekazów? Czy przekazy te mają konkretny cel? Skąd pochodzą? Możemy zrobić pewien eksperyment myślowy - czy znany nam wszystkim projekt CHEOPS może mieć coś wspólnego z I krokiem projektu BLUE BEAM?

To prawda, pomysł wydaje się szalony i wielce nierealistyczny, ale może też z tego względu warto przyjrzeć mu się bliżej. Miejmy tylko nadzieję, że projekt BLUE BEAM jest niczym więcej jak tylko kampanią dezinformacji. Jeśli nie, to wizja jednego światowego porządku jest bliższa niż może nam się wydawać...

Projekt BLUE BEAM prowadzony przez NASA ma składać się z 4 głównych części, których realizacja ma ostatecznie doprowadzić do wprowadzenia nowej globalnej religii New Age z jednym globalnym przywódcą. Należy pamiętać, że religia New Age leży u podstaw nowego światowego porządku. Bez globalnej religii dyktatura nie jest możliwa. Bez uniwersalnej wiary, nowy porządek świata nigdy nie nastąpi, to dlatego projekt BLUE BEAM ma być tak ważnym projektem, skrywanym w całości aż do chwili, w której duża część informacji przeciekła do globalnej sieci.



Źródło: [http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=16020]

1 komentarz:

  1. Anna ze Szczecina4 listopada 2009 00:52

    To przerażające. Rodem z Horroru. taki rodzaj broni nawet się nie śnił wielkim uczonym, ani pisarzom książek futurystycznych

    OdpowiedzUsuń