Być czy mieć ?
Moje odczucia w kwestii tego co się kilka dni temu wydarzyło w Polsce ..są pewnie bardzo zbliżone do tych opinii bloggerów piszących na wielu portalach w kraju jak i poza jego granicami..
Mieszkam w takim miejscu Polski w którym zapewne w następnej batalii o "stołki" tym razem samorządowe , PO jest w stanie przehandlować kolejne ustępstwa na korzyść mniejszości niemieckiej na tym terenie.
Byle by tylko znów otrzymali poparcie . Pisałem ostatnio o tym fakcie że jak grzyby po deszczu wyrastają co rusz nowe i nowe dwujęzyczne tablice z nazwami miejscowości..
Tak naprawdę jeden Pan Bóg wie co jeszcze im obiecała PO w zamian za kolejne poparcie w tych zbliżających się i następnych już do Parlamentu , byle by tylko dopiąć swego .. http://niepoprawni.pl/blog/783/widac-po-i-mn-na-slasku-opolskim-dobili-targu
Spacerując po Opolu czuję się jakbym przechadzał się ulicami ale już nie mojego miasta . Widzę znajome twarze ale jakby już nie te same jakie pamiętałem sprzed 4 lipce..
Jakby przeniósł mnie ktoś za pomocą tajemnej mocy w jakąś "wewnętrzną" niewidzialną przestrzeń niczym wyspę oblaną wrogim i złowróżbnym morzem ..tworząc enklawę wolności jedynie wewnątrz mnie samego ..
To aż trudno wyrazić w jednym bądź nawet kilku zdaniach ..
Czuję że to już nie jest to moje miejsce na Ziemi ...
Na szczęście mam możliwość w każdą końcówkę tygodnia pojechać odpocząć w "Polsce" , gdzie jestem pośród swoich rodaków prawdziwych Polaków ..pod Wieluniem .
Każdy poniedziałek zaczyna się od kolejnego koszmaru - oglądania w większości tych samych rozwydrzonych wiecznie uganiających się za mamoną w pogoni za złudnym szczęściem z posiadania dla samego posiadania - kasy ..
Do niedawna jeszcze w tym kiedyś moim Opolu prowadziłem stowarzyszenie [SOPO w Opolu] wspierające poszkodowanych nie tylko zresztą ojców w starciach z sądami czy nieludzkim prawem.
Kilka dni pozwoliło mi na nowo przyjrzeć się temu wszystkiemu i zadać sobie podstawowe pytanie ..Właściwie po jaką cholerę i komu mam pomagać i niby w imię jakiej solidarności mam swój czas poświęcać na dodatek bezinteresownie bo z założenia jest to organizacja "non profit"...
Postanowiłem więc po dłuższym namyśle że tym ludziom nie jest potrzebna moja pomoc a raczej radykalna zmiana myślenia .. Skoro sami godzą się na podobny kierat , rozłąki z rodziną , byle by nachapać się jak najwięcej , byle by móc powrócić do Polski koniecznie najnowszym "mercem" zapożyczając się przy tym niemiłosiernie .
Jeśli tylko to ma zagwarantować im szczęście kosztem tych pozostawionych samym sobie, reszcie rodziny , czyli żonie i dzieciach tęskniących za ojcem i borykających się nierzadko z potwornymi stresami dnia codziennego ..
Nie mających właściwie żadnego wsparcia ze strony tych od których tego na próżno wyczekiwały , dają się w końcu ponieść "ulicy" ,,Skutki są opłakane ..
To właśnie w przeważającej większości przypadków , tacy to panowie ale i panie dzwonią z prośbą o pomoc w uzyskaniu pomocy prawnej podczas kolejnej gehenny jaką jest niewątpliwie , zwłaszcza dla małych dzieci, rozwód, jaką aplikują swym do tej pory przecież kochanym małżonkom ale przede wszystkim dzieciom .
Nawet i po tych szczegółach widać dokąd ta cywilizacja zmierza ..
Ja ze swej strony postanowiłem wyłączyć się spod działania tego terroru zła i psychicznej przemocy , z tego wyścigu ogłupionych do reszty "ludzkich szczurów" którego to jedynym efektem stanie się totalny zanik ludzkich odczuć . Miejsce empatii zajmie nihilizm ..
Żałosne namiastka dumnej cywilizacji która to jeszcze nie tak dawno przecież zamieszkiwała te tereny a którą kiedyś przed wiekami stworzyli na tym obszarze książęta piastowscy Śląska ..
Wszystko co po tej żyjącej obecnie cywilizacji śmierci pozostanie - to krew , łzy a nade wszystko masa bezużytecznych śmieci zalegających niemalże całą nie tylko polską ziemię..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz