6 lip 2010

Widać PO i M.N na Ślasku Opolskim - dobili targu

PO i M.N na Ślasku Opolskim




Właściwie to tylko hipoteza ale proszę mi wierzyć że mająca mocne podstawy dające wysnuć jeden podstawowy wniosek , że za poparcie wniosku Mniejszości Niemieckiej dotyczącej zgody na zmianę dotychczasowych polskojęzycznych nazw miejscowości na dwujęzyczne czyli polsko-niemieckie PO "zażądała" poparcia jej kandydata na prezydenta RP w obecnych wyborach 2010 roku a dokładnie w II - ej turze ..

Tylko w ostatnich dniach zaskoczyło mnie tak wiele rzeczy , które umknęły np. prasie lokalnej takie jak wkopanie bez rozgłosu kolejnych już tablic dwujęzycznych nazw miejscowości .

Wcześniej sam pisałem na ten temat : Na Śląsku Opolskim Niemcy prowokują ..

Gdy zapytałem w gminie Dobrzeń Wielki na jakiej to zasadzie i za czyją zgodą a w ogóle kto o to zabiegał ?
W odpowiedzi usłyszałem taką oto opowieść że decyzję podjęto na zebraniu rady Gminy ..podjęto ją większością głosów , ( już 2 lata temu ) następnie owa uchwała trafiła do Ministerstwa Administracji w Warszawie i tam oczekiwała na swój finał aż ...do czasu gdy to przed samymi wyborami PO "poprosiła " Mniejszość Niemiecką (DFK) o poparcie kandydata "Marii" Komorowskiego ubiegającego się o urząd prezydenta RP ...





Jak widac poniżej na efekty nie trzeba było długo czekać , "działacze raz dwa się uwinęli i tablice wyrosły jak "grzyby po deszczu."



















Takim to doskonałym zagraniem taktycznym PO zyskało sojusznika i w konsekwencji poseł do parlamentu RP ..pan Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckiej ( w ramach rewanżu ? ) namawiał swoich rodaków zamieszkujących województwo opolskie o zagłosowanie właśnie na kandydata PO pana "Marię" Komorowskiego ..

O czym poinformowała nas "Nowa Trybuna Opolska" tuż przed II turą wyborów /.

Co na to sami Ślązacy z polskimi korzeniami ?

W innym miejscu "Gazeta" donosi :
"Ślązacy dwujęzyczne tablice mają w rzyci "


foto : Mariusz Przygoda

Czego jak na razie nie potrafi zrozumieć działacz Mniejszości Niemieckiej z Dębskiej Kuźni pod Opolem .
Leo Joshko , który to bardzo cieszy się, że w jego miejscowości są dwujęzyczne tablice, mimo że niemiecka nazwa jego zdaniem nie jest tak do końca niemiecka...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz