Oto jeden z wielu..
Podpułkownik Łukasz Ciepliński ps. "Pług", "Ostrowski", ur. w 1913 r. Był oficerem Wojska Polskiego, w kampanii wrześniowej uczestnikiem bitwy nad Bzurą. Odznaczony Orderem Virtuti Militari - na polu walki osobiście zniszczył sześć nacierających czołgów niemieckich. Następnie walczył w obronie Warszawy. Uniknął niewoli. Podjął walkę w szeregach ZWZ-AK, jako komendant Obwodu Rzeszów, w latach 1941-45 był inspektorem Inspektoratu AK Rzeszów. źródło :
Zatem liczy się jakość nie ilość ..Jak widać Klub "Gazety Polskiej" z Opola , kolejny raz stanął na wysokości zadania . Tym razem odpowiedział na Apel Fundacji "Pamiętamy" wzywający do uczczenia pamięci żołnierzy podziemia niepodległościowego poległych i pomordowanych w walce o wolność z reżimem komunistycznym. Odpowiedzieliśmy na apel , wprawdzie było nas kilka osób , ale jak wcześniej wspomniałem - "liczy się jakość nie ilość".
Pomnik "Żołnierzy Wyklętych" , miejsce składania kwiatów i zniczy przy Placu Wolności w Opolu .
Na pierwszym planie /ze zniczem i aktówką / - prezes Klubu "GP" w Opolu pan Ryszard Szram .
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele z "Niezależnej Gazety Obywatelskiej" w Opolu. Szkoda natomiast , że nie znaleźli czasu będący o rzut kamieniem obradujący w biurze poselskim przedstawiciele "Prawa i Sprawiedliwości" z Opola. Tego samego dnia , na długo przed 20.00 , osobiście prosiłem posła Kłosowskiego by kogoś na ten moment oddelegował z miejscowego aktywu (PiS), ażeby wspólnie z nami uczcić pamięć i oddać tym samym hołd pod pomnikiem "Żołnierzy Wyklętych", bohaterom podziemia niepodległościowego .
Niestety , widać nie udało się. Prawdą jest że w końcu tego tygodnia szykuje się dość duża "wizyta" , stąd zapewne ta krzątanina i brak czasu na inne pomniejsze sprawy.
Natomiast mieliśmy doborowe towarzystwo przecudownych dzieciaczków z jakiegoś ośrodka wychowawczego spoza Opolszczyzny . Goszcząc w naszym mieście od trzech dni , przy okazji oczywiście , zwiedzając je , trafili na naszą uroczystość.
Zapis Video z uroczystości
W głębi słychać było "akompaniament" złożony z kilku podrostków usadowionych powyżej pomnika na tarasie. Zapewne przeszkodziliśmy im w "biesiadzie" alkoholowej. Chyba to na naszą "cześć" zaintonowali wpierw "Wyklęty powstań ludu ziemi" po czym wdali się profanować "Rotę" /M.Konopnickiej/. Ubaw przy tym mieli co nie miara.
Jeden chyba najbardziej "ciekawy" zszedł z tarasu i stając koło Tomka Kwiatka /NGO/ i pilnie się czemuś przyglądał. Po chwili zniecierpliwiony odszedł ale tylko na moment by po chwili powrócić , tym razem wraz z innym "biesiadnikiem" z powyższego tarasu , po czym intensywnie zaczął wszystkich w koło przekonywać do pomysłu by i w Polsce zapanowała taka wolność jak w Holandii. Bo na ten przykład ..bardzo podobają mu się małżeństwa gejowskie..
To jakaś kompletna paranoja !
"Andruch" /Klub GP w Opolu /
http://andruch.blogspot.com/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz