7 sty 2012

Organizujmy Marsze Solidarności i paparcia Narodu Węgierskiego w walce o przynależne Im prawo do samodzielnego istnienia !

"To Apel do wolnych Ludzi spośród wszystkich Narodów miłujących prawo i porządek oparty na sprawiedliwości i moralności chrześcijańskiej."

/ Z inspiracji blogera Henryka Dąbrowskiego: /

Jeszcze Polska nie zginęła /Isten, a*ldd meg a magyart /

/ Boże zbaw Węgrów /

W imieniu własnym ale i też jak mniemam także i tych wszystkich wspaniałych ludzi , którym droga jest prawda i wolność , zwracam się do Was drodzy Rodacy czyli szeroko rozumianej opinii publicznej , zwłaszcza zaś do braci blogerskiej skupionej wokół portali niepodległościowych (takich jak np: niepoprawni.pl , Blogpress.pl czy też inne o podobnej proweniencji) , o zawiązanie i rozpropagowanie akcji której głównym celem będzie zorganizowanie w różnych punktach naszej Ojczyzny , w najbliższym czasie tzw. "Marszy Solidarnościowych z Narodem Węgierskim". Marszu poparcia słusznych dążeń Węgier i Narodu węgierskiego do odzyskania prawdziwej wolności i możliwości samodecydowania o swym własnym losie. To podstawowe prawo przynależne każdemu z nas od samych jego narodzin. Każdy rodzi się wolnym i chce żyć tak jak sumienie mu podpowiada. Oczywiście nie łamiąc przy tym praw zwłaszcza tych nadanych nam przez Boga stwórcę a zawartych jak wiemy w Dekalogu.

Nikt zatem nie ma prawa ograniczać naszej wolności ani tym bardziej nas jej pozbawiać. Pamiętamy brutalną rozprawę władz komunistycznych w Polsce w czerwcu 1956 roku z manifestującymi swój sprzeciw mieszkańcami Poznania , wobec łamania ich niezbywalnych praw tak do wolności gospodarczej jak i duchowej. W tymże samym 1956 r to Węgrzy spontanicznie zainicjowali liczne marsze poparcia i solidarności z Polską i polakami. Niemalże na na całym terytorium Węgier organizowano Marsze Solidarnościowe wspierające Naród polski w tym bohatersko walczący o słuszne prawa Poznań.

Dziś pomni tamtych pamiętnych zdarzeń spłaćmy niejako nasz dług wdzięczności wobec ofiar jakie ponieśli i w naszej sprawie waleczni Węgrzy . Budapeszt w 1956 roku płonął , ludzie masowo ginęli. Miejscowa władza komunistyczna wsparta "bratnią" siłą zbrojną zrobiła resztę . Rządy przejął Janos Kadar , zaczął sie długi okres ucisku i prześladowań . MOrdy polityczne były na porządku dziennym . Ludzie znikali z ulic , nastała długa noc dyktatu komunistów. Aż do pamiętnych zdarzeń nazywanych kolejną wiosną ludów 1989 r. Znów zryw i następne rozczarowanie , po nim zaś totalny dołek. Komuniści i farbowani "niepodległościowcy" przejęli schedę po swoich dawnych znajomych. Tak jak i w Polsce czy w innych krajach dawnego bloku sowieckiego to "Służby" przejęły pałeczkę od tych , którzy to jak gdyby odeszli na śmietnik historii. Pamiętamy jak było i u nas . Jak z wielką pompą pewna dama "teatru" ogłosiła wszem i wobec że "właśnie komunizm upadł...Nic podobnego on się po prostu przepoczwarzył, przybrał inny dla niepoznaki strój maskujący .To samo działo się także i na Węgrzech . Tak naprawdę to Węgrzy długo czekali na swoją jutrzenkę bo aż do pamiętnych wyborów w kwietniu 2010 roku.

kwiecień 2010 - węgierska jutrzenka - Fidesz przejmuje władzę...

Nastał nareszcie kwiecień 2010 - nadeszła ta upragniona i długo wyczekiwana przez węgrów jutrzenka . Wówczas to dokonał się wielki zryw Narodu węgierskiego. Naród węgierski powstał z kolan . Tym razem pod wodzą dumnego i mądrego męża stanu Victora Orbana , który to jako przywódca zwycięskiej prawicowej partii Fidesz przejął w swe ręce ster władzy i wraz z całym węgierskim parlamentem prowadzi swój Naród ku odzyskaniu prawdziwej wolności tak duchowej jak i materialnej w tym zwłaszcza niezależności gospodarczej.

Nie wiem czy to był przypadek czy też jak powiadają znak od Boga , że w tym samym niemalże czasie owego pamiętnego 10 kwietnia 2010 roku doszło pod Smoleńskiem do tej strasznej katastrofy . Właściwie to mordu . Wszelkie dane dostępne w necie jednoznacznie na to wskazują ,mordu zrealizowanego z zimną krwią w celach jak najbardziej politycznych. Zgładzono przy tym 96 niewinnych , w większości zasłużonych dla państwa polskiego czołowych osobistości należących do elity naszego Narodu. Nie będę tego wątku dalej rozwijał gdyż w internecie jest multum informacji na ten temat wystarczy zajrzeć .

Apeluję tą drogą do waszych patriotycznych sumień w tym do każdego z Was z osobna o wparcie tej jak się zdaje bardzo potrzebnej a przez to i wspaniałej inicjatywy. Naród Węgierski sam stanął do walki o swoje. W imię Boga Najwyższego uchwalił Konstytucje, odsunął dawnych krwiopijców od władzy a owe formacje uznał za nielegalną a wręcz przestępczą. Brawa należą się odważnym posłom węgierskiego parlamentu ale nade wszystko Im samym 10 mln populacji Węgrów. Na czele obecnego rządu postawiono znakomitego nie tylko menagera ale i niestrudzonego patriotę, jak widać aż do tej pory znakomicie radzącego sobie z potężną falą "oporu" wszelkiej proweniencji lewactwa czy innego pomiotu szatańskiego. To człowiek jak się zdaje idealnie wkomponowany do całej tej sytuacji polityczno-gospodarczej.

Przypominam również że na naszym blogowisku organizowana jest również akcja mająca za cel wystosowanie "apelu z poparciem dla bratniego Narodu Węgierskiego". Poniżej zamieściłem link - wstępną propozycję takiej odezwy autorstwa blogera AdamDee . Pod kolejnym zaś linkiem znajduje się także i mój wcześniej opublikowany indywidualny apel . Myślę że i z tym materiałem także warto się zapoznać. Liczę na państwa szeroki odzew , dotyczy to zwłaszcza braci blogerskiej skupionej wokół faceboo'ka nade wszystko zaś liczę na ogromną liczbę sympatyków Gazety Polskiej zrzeszonych w Klubach GP tak w kraju jak i poza naszymi granicami. Jak wiemy ostatnimi czasy z nieznanej mi bliżej przyczyny , obrano "Człowiekiem Roku Klubów GP" pana Davida Camerona . Cóż , jak dla mnie to rzecz absolutnie niepojęta wręcz absurdalna . Wiem także , że były liczne protesty związane z tym wyborem , ale spuśćmy zasłonę milczenia bo to nie czas na roztrząsanie tego typu wątpliwości. Tym razem apeluję o poparcie tej inicjatywy z uwagi nie tylko na osobę Victora Orbana , wspaniałego przywódcę i premiera bratniego kraju , ale na cały 10 mln dzielny Naród Węgierski.

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a magyart /

/ Boże zbaw Węgrów /

**********************************************************
- Apel Polak - Węgier - propozycja
- Wesprzyjmy naszych braci Węgrow - apel
- źródło : foto


**************************************************
tekst przeredagowano dnia 8-stycznia-2012 r.
**************************************************


"Andruch" /Klub GP w Opolu /
http://andruch.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz